30.07.2020
Nadszedł smutku czas…nie ma lekarstwa na starość, niestety nic już nie mogliśmy zrobić. Blade odszedł kochany…
do zobaczenia po drugiej stronie piesku…
20.07.2020
Raz na wozie raz… obok wozu. Teraz gdy łapki zmęczone i tak można wyjść na dalszy spacer.
Mało widzą, mało słyszą ale świat wciąż ich ciekawi!
30.01.2020
Stary niedźwiedź mocno śpi…stary niedźwiedź mocno śpi…chrapie głośno bo to nie niedźwiedź tylko bokser. We dwoje chrapią, dwoje towarzyszy w starości.
Lubi dużo spać, porusza się powoli jak to staruszek.
30.07.2019
Dziarski staruszek – pozdrawia
Owszem, początek był trudny i Blade nie do końca radził sobie z częściową utratą sprawności, szybko jednak zbierał siły w sobie.
Już po pierwszym masażu nasz senior wyraźnie poczuł się lepiej, kolejne wzmacniały nie tylko ciało ale i pewność siebie. Dziś nasz przyjaciel wypoczywa nad jeziorem jakby nic nie zaszło!
Bardzo cieszymy się z jego powrotu do zdrowia.
11.07.2019
„W relacjach o B&B skupialiśmy się głównie na Boni, bo to ona zmaga się z nieoperacyjnym guzem i z guzem podstawy serca. Jednak ostatnie dni były poświęcone zdrowiu, kondycji i strachowi o Bladea. W sobotę staruszek przestał chodzić, nie potrafił utrzymać się na łapach , był jakby nieobecny, oczy nie te, główka zaczęła się lekko przechylać. Nieco później wymioty i odmowa jedzenia 🙁 . Wizyta u weta i diagnoza – mini udar. ” Początkowo wyglądało to dramatycznie a biorąc pod uwagę wiek psa byliśmy naprawdę mocno wystraszeni!
„Po kilku dniach wygląda to już bardziej optymistycznie, ze wstawaniem i chodzeniem jeszcze nieciekawie, tyłeczek ciągnie do ziemi, ale dzisiaj stał już bez drżenia łap, ileś tam kroków potrafi już zrobić, nawet z kilkoma schodkami potrafił się uporać. Skutki udaru powoli mijają, z trzeciego piętra jest znoszony, ale mam wielką nadziej, że za kilka dni zacznie sobie dawać radę ze schodami, zwłaszcza przy wspanialej opiece Ani i Janusza ❤️. Wzrok już ma całkiem rezolutny, apetyt powoli powraca, a za smaczkami sępił na równi z Boniutką. Da chłopak radę!”
21.03.2019
Blade żyje sobie spokojnie, dzień mija za dniem. Tylko trzymać kciuki by tak dalej trwał w zdrowiu i spokojnym szczęściu.
09.09.2018
U Blade wszystko w porządku, bezproblemowy, spokojny – radosny odpowiednio do wieku, prawie głuchy z głuchą Boni przemierza osiedlowe ścieżki.
02.01.2018
W sylwestrową noc głuche psy mają lepiej
06.12.2017
Blade razem z Boni zamieszkały w domu tymczasowym.
15.11.2017
Dziś odbyła się wizyta u lek.weterynarza. Było zrobione USG i badane uszka. „Tak spokojnego i uległego boksera podczas badania USG to ja dawno nie trzymałam, pozwolił sobie na przewracanie – w prawo, lewo , na plecki”
Obraz USG – prawie wszystko wygląda dobrze, konsultacji wymaga śledziona ze względu na niejednoznaczny obraz. Wyniki krwi ładne jak na ten wiek, drobne odstępstwa od normy w jednym z enzymów wątrobowych, odrobinę za niski mocznik, parametry tarczycowe w dolnych zakresach normy(do kontroli). Biodra poglądowo prawidłowe, zmiana zwyrodnieniowa w prawym kolanie, być może jakiś stary uraz. Uszy do leczenia, być może przez dłuższy czas. Nie ma gwarancji, że po leczeniu słuch wróci ale na pewno uda nam się poprawić komfort życia psa.
Blade pięknie jeździ samochodem, początkowo miał też ochotę prowadzić… A ta siwa mordka, dzisiaj już pięknie uśmiechnięta aż serce szybciej bije
10.11.2017
Blade czy Roki…8 lub 12 lat…
Jakiś czas temu znaleziony w lesie, oddany do Fundacji z powodu zmiany sytuacji rodziny która go przygarnęła. Czarujący, przyjazny już od pierwszego kontaktu. Nie zaczepia innych zwierząt, nie próbuje polować na koty. Ma lekką nadwagę, w ciągu najbliższych dni obejrzy go lek.weterynarz, zrobimy ogólne badania by wiedzieć na pewno, że nie wymaga wspomagania.
Dom, dom potrzebny od zaraz…