18.02.2021
Funia zostaje w domu tymczasowym na zawsze! Została pokochana i adoptowana !
26.01.2021
Forma zwyżkuje jakby powiedzieli sportowcy, Funia w dobrej kondycji przeszła zabieg sterylizacji.
Trzymamy kciuki za krótką rekonwalescencję.
15.12.2020
Stanowi wyzwanie trenerskie i weterynaryjne. Opiekunowie musieli ją pokochać ponieważ nie jest to pluszowy pieseczek…
Jednak leczenie w toku wydaje się dawać pozytywne rezultaty, trener wspiera rodzinę…
Dziękujemy opiekunom domu tymczasowego Funi za przejęcie kosztów edukacji Funi na siebie…coś nam się wydaje że dłuższy związek suczki z rodziną się szykuje.
17.10.2020
Uszy Funi wciąż wymagają opieki lekarskiej, nie jest łatwo ponieważ suczka broni dostępu do nich zębami.
Tym razem lekarz weterynarii zaleciła zmianę sposobu leczenia, wykonano nowe badania oraz zalecono nową karmę by wykluczyć podłoże alergiczne.
Wiemy, że to wydaje się niemożliwe że pies z alergią przetrwał życjąc w kojcu – niestety często zmiana warunków na lepsze pozwala organizmowi „rozpakować problemy” a ponieważ nawarstwiały się ich rozwiązanie może trwać dłużej.
Niepokorna oj niepokorna…
17.08.2020
Funia musi być jedynaczką, mimo skromnej postury ma bardzo silny charakter. Suczka uniemożliwiała prawidłowe i swobodne funkcjonowanie psu rezydentowi, początkowo delikatnie jednak każdego dnia przesuwała granice aż do momentu gdy pies bał się podejść do miski z wodą. Ze względu na dobro psów przenieśliśmy Funię do innego domu tymczasowego.
Kontynuujemy leczenie uszu a nowi opiekunowie zaczynają pracę z niepokorną Funią.
10.06.2020
Funia umie nastraszyć!
W czasie spaceru nagle rzuciła się na trawę, pocierała całym ciałem ale w taki sposób że ani My ani lek.wet nie umiał stwierdzić czy to świąd czy atak padaczki! Filmik był przerażający i Funia niemalże na sygnale pojechała do lecznicy. Tam po dokładnych oględzinach stwierdzono zapalenie ucha – suczka otrzymała leki, zalecono jednak wizytę u neurologa celem wykluczenia innych schorzeń.
Byliśmy mocno przejęci.
Po kilku dniach leczenia i kolejnej konsultacji odetchnęliśmy, to zapalenie ucha, nie wykluczone że zmiana warunków uwidoczniła stary stan zapalny. Trochę to potrwa ale nie jest to „coś” co może zaważyć na życiu psa.
Funia zachowuje się bardzo dobrze względem ludzi, w lecznicach jest spokojna. Obecność ludzi najwyraźniej bardzo jej odpowiada.
15.05.2020
Funia bardzo mocno pocierała pyszczek łapkami, po szybkiej konsultacji zdecydowaliśmy o wizycie u lek.okulisty . Funia ma rozległe zapalenie spojówek otrzymuje już leki.
Odbyła się także konsultacja kardiologiczna, wszystko jest w porządku!
Funia powoli odnajduje się w mieście, mieszkanie w domu najwyraźniej bardzo jej odpowiada.
10.05.2020
Funia opuściła dotychczasowe miejsce zamieszkania (kojec) i pojechała w długą drogę do domu tymczasowego. Emocje były spore , suczka pierwszy raz podróżowała, pierwszy raz widziała duże miasto a także zapoznała się z psem rezydentem. Wszystko nowe, wszystko warte zbadania oczywiście wrodzona miłość do kanapy od razu podpowiedziała Funi gdzie jej miejsce.