18.02.2015
Najbardziej lubimy takie wydarzenia – bokser we własnym domu.
Tak po cichutku, bez rozgłosu Pinio zamienił pokój w hotelu na własny dom, podobno z fotelem.
Dziękujemy wszystkim którzy pomogli odmienić los Pinia. Dziękujemy za 1% podatku przekazywany dla bokserów w potrzebie.
21.11.2014
Pinio, silny i zdeterminowany pies. Zdeterminowany, żeby odnaleźć swoich poprzednich „opiekunów”, szuka ich wszędzie, w samochodach, otwartych drzwiach, przechodniach… Przez to jest niespokojny podczas spacerów, ciągnie i nie reaguje jak się do niego coś mówi. Zdecydowanie potrzebuje domu w którym będzie miał Pana(bądź Panią) z silną osobowością, który da mu poczucie bezpieczeństwa, ale też nauczy przestrzegania zasad. Podczas wizyty u weterynarza trzeba było podać „głupiego jasia” ponieważ warczał na weterynarza, ale może to być spowodowane ogólnym stresem związanym z utratą domu. Zarówno Pinia jak i fundacyjnych behawiorystów czeka ciężka praca nad przygotowaniem go do adopcji, ale gdy już to się stanie wierzymy, że będzie wspaniałym psim towarzyszem.
29.10.2014
Pinio przeszedł pod naszą opiekę i został zabrany do zaprzyjaźnionego hotelu. Przeszedł badania, wyniki miał w normie, więc został od razu zaszczepiony. Boksio ma genetyczne problemy ze stawami, więc szukamy dla niego domu, w którym nie będzie musiał zmagać się z chodzeniem po schodach. Na razie Pinio aklimatyzuje się w nowym miejscu. Wkrótce nowe wieści.
13.10.2014
Pinio ma około 6-7 lat. Jest sympatycznym, spokojnym bokserem który szuka nowego domu.
Jest zaszczepiony , zaczipowany i odrobaczony. To dość duży pies w typie boksera. Bardzo wystraszony ,nieufny. Po czasie troszeczkę się otwiera , ale nie do końca.
Na smyczy na początku troszkę ciągnie , ale po chwili się uspokaja i już idzie ładnie. W stosunku do innych psów i ludzi nie wykazuje agresji. Jest bardzo wychudzony. Ma krótką i łatwą w pielęgnacji sierść.