25.01.2016
Pewnego razu Bumer wyszedł na spacer i nie wrócił…nie wrócił do hotelu. Zamieszkał z rodziną gotową na pracę z psem, na zajęcia odwrażliwiania wciąż będzie przychodził.
Bumer ma swoją rodzinę, swój dom.
07.12.2015
Bumer przygląda się zabawom innych psów przez ogrodzenie. Powoli, stopniowo się z tym oswaja. Emocje nie są już tak ogromne jak w pierwszych dniach – bardzo dobrze współpracuje z trenerem dlatego mamy ogromne nadzieje na wypracowanie prawidłowych zachowań gdy w zasięgu pojawiają się inne zwierzęta. Dlaczego?
Ponieważ Bumer jest dużym i silnym psem, spacery gdy stara się zaatakować inne psy to spory wysiłek i ogromny stres dla opiekuna. Nie tylko dla opiekuna, szkodę przynosi to także samemu psu.
30.11.2015
Krótki przystanek w domu tymczasowym bardzo się Bumerowi podobał. Chętnie biegał na podwórku, było trochę problemów z powrotami do domu ale wolontariusze znaleźli sposób.
Kiedy emocje brały górę Bumer nie wiedząc co z nimi zrobić łapał za ręce, smycz..ale nie było to agresywne zachowanie!
24.11.2015
Bumer w podróży. Ze względu na konieczność przepracowania z psem jego drobnych, ale nieprzyjemnych dla opiekuna problemów wysłaliśmy Bumera do szkoły dobrego zachowania pod opiekę Tomasza. Jak zawsze liczymy na pozytywne efekty!
Podróż Bumerowi się podoba, spotkał nowych ludzi chętnych do długich spacerów i wykorzystał tę możliwość w 100%
30.10.2015
Zgodnie z naszymi podejrzeniami…Bumer ma niewielką niedoczynność tarczycy. Co skłoniło nas do badań? Nadmierne wypadanie sierści, nienaturalna szczupłość oraz oczywiście bardzo wrogi stosunek do innych psów na spacerach.
Niedoczynność tarczycy jest częstym i groźnym schorzeniem u bokserów. Niedoczynność źle wpływa nie tylko na nastrój, na jakość okrywy włosowej ale także co ważne na pracę serca, układ trawienny a czasem źle wpływa na pracę nerek.
Bumer będzie otrzymywał lek Forthyron, na razie w niewielkiej dawce. Pozwoli mu to na zdrową, prawidłową egzystencję.
23.10.2015
Kilka dni temu Bumer został zbadany, zaszczepiony a wczoraj…wykastrowany. Opiekunka donosi iż obraził się ogromnie z powodu przymusowej diety. No cóż, to chyba dobra wiadomość?
15.10.2015
Bumer jest cichy, niezbyt często zdarza mu się szczekać. Umie się sobą zająć, umie bawić się sam…ale nie odmawia sobie zezowatych spojrzeń i prowokacji by skłonić opiekunkę do wspólnej zabawy. Trochę kaprysi przy jedzeniu, łatwo się obraża…ale kochany z niego urwis. Ciągle w ruchu, zawsze w formie.
Jedynym kłopotem jest zapęd do innych psów na spacerach. Nasza opiekunka sięgnęła więc po rady specjalistów, a Bumer został uczniem.
Trzymamy kciuki za postępy w nauce.
05.10.2015
Bumer powoli aklimatyzuje się w nowym miejscu. Na spacerach jest niespokojny, próbuje się wyrywać do innych psów. W domu oaza spokoju, chętnie śpi. Trochę grymasi przy jedzeniu.
28.09.2015
Bumer został naszym podopiecznym. Zamieszkał w domu tymczasowym.
09.09.2015
Bumer ma siedem lat, jest zdrowym, nieco rozpieszczonym bokserem. W domu zachowuje się spokojnie, nie brudzi, nie niszczy. Lubi śmietankę oraz zupę pomidorową. Chętnie się przytula, lubi głaskanie. Bawi się swoimi zabawkami.
Musi zmienić dom ponieważ jego pani zachorowała i nie może się nim zajmować.
