09.10.2017
Czule pożegnał fundacyjnych przyjaciół, bez żalu jak sądzimy. Teraz ma swoich ludzi, swój dom, swoją troskę i ciepło. I człowieka na stałe, nie na chwilę – to cudowna sytuacja!
30.09.2017
„Boyko to jednak zadziora, niestety, szukamy mu domu bez zwierząt, może ewentualnie z suczką. Ludzi kocha, jest szczęśliwy i roześmiany przy każdym człowieku, natomiast boi się niektórych sytuacji (nie pozwoli sobie zakropić oczu, zwiewa na widok niektórych przedmiotów w ręce, boi się chwytania za obrożę – ucieka, albo wręcz wykręcając się kładzie na ziemi. Jak widzi że człowiek ma w ręce smycz, to nie ma najmniejszego problemu z jej zapięciem, strach znika)”
Boy ma również elemanty lęku separacyjnego, nie niszczy i nie wokalizuje zbyt intensywnie ale stara się wydostać do człowieka, cierpią na tym drzwi.
Wolontariuszki uruchomiły już proces eliminowania lęku, Boy będzie pracował również w przyszłym domu.
13.09.2017
Życiowy przystanek – dom tymczasowy. Boy zamieszkał na chwil kilka u Alicji. Tam spędza czas po kastracji, a my wiemy już o nim znacznie więcej.
Komend zna niewiele…chyba tylko siad, na smyczy chodzi ładnie i z gracją. Duże psy…stara się ustawić w szeregu, ma na to metody głównie wokalne. Jego opiekunka po kilku dniach spędzonych razem pisze o nim tak” on kocha wszystkich ludzi a najbardziej młodych, w zasadzie najlepiej
jak ciągle może kogoś widzieć, sam bardzo niechętnie zostaje w domu,
ale nic nie niszczy, potrafi sam otwierać drzwi
jedzenie z ręki bierze bardzo delikatnie, miskę też można zabrać
nie lubi żadnych owoców, nie sępi przy stole
pierwsze dwa dni spał na posłaniu ,ale teraz już zajmuje kanapy
nie wiem czy potrafi sygnalizować wyjście na siusiu bo u nas nie ma
takiej potrzeby, wychodzimy kilka razy dziennie, długie spacery bardzo go męczą
po przejściu około 5 km był jak nieboszczyk ,na podwórku potrafi biegać jak szaleniec ale też krótko
a tak w skrócie to piękny, młody , całuśny i przytulaśny”
Następny przystanek…DOM
26.08.2017
Energiczny, radosny bez szaleństwa w oczach. W hoteliku dobrze się zaaklimatyzował. Poznajemy Go.
13.08.2017
Boy – to drobnej budowy, sympatyczny bokser. Przyjazny dla ludzi nawet tych świeżo poznanych, bardzo zgodny z innymi psami.
Około dwa tygodnie temu został znaleziony w okolicach Lelowa. Mimo ogłoszeń zamieszczonych na terenie gminy nie znalazł się właściciel. Wciąż jednak czekamy, być może ktoś bardzo go kocha.
Dziękujemy Ani i Adamowi za zapewnienie bezpieczeństwa psu oraz pomoc w transporcie do zaprzyjaźnionego hoteliku.