05.04.2018
Żyła spokojnie, łasa na przysmaki i dobrze karmiona… jak u siebie w domu.
Trzy dni temu dostała skrętu żołądka, opiekunom udało się na czas dotrzeć do lekarza by wykonać operację ratującą życie, Saba została jeszcze dobę w lecznicy następnie wróciła do domu. Pojawiły się komplikacje, dojazd do gabinetu zajął sporo czasu…Sara otrzymała leki, ale jej stan się nie poprawił. Nasza wolontariuszka z innego miasteczka wyruszyła na pomoc opiekunom i Sarze. Po kolejnym badaniu i burzliwej dyskusji Saba została zabrana do Gdańska do kliniki całodobowej…lekarze zdążyli ją zbadać, ale podany lek nie zdążył zadziałać.
Jest nam ogromnie przykro.
05.01.2017
Saba mieszka wśród wesołej gromadki na wsi, ma tam wszystko co lubi – ludzi, ogród i masę jedzonka. Bokserka bardzo lubi jeść co niestety odebrało jej figurę, wspólnie z opiekunami szukamy rozwiązania by pies był syty i stawy całe…
05.01.2015
Saba doskonale odnalazła się w nowym środowisku. Mieszka wśród wesołej zwierzęcej kompanii, bez zbędnych zatargów czy stresu.
Taka z niej królewna…wprost uwielbia przeglądać się w lustrze.
05.11.2014
Saba ma 7lat, do niedawna wiodła beztroskie, szczęśliwe życie. Jednak pewnego dnia wszystko się skończyło.
Ukochany opiekun zmarł, a Saba dostała…nakaz eksmisji. Dzięki życzliwym ludziom dostaliśmy możliwość udzielenia
jej pomocy.
Saba jest grzeczną, ułożoną suczką – spokojna, wydaje się mieć średni temperament. Nie choruje, przez całe życie miała
zapewnioną opiekę weterynaryjną.
Po naszym apelu na Facebook, pojawiła się oferta domu tymczasowego dla Saby.Teraz Saba powoli skleja serduszko, wkrótce przekażemy nowe wieści.
