02.12.2015
Wiedzieliśmy że to przyjaźń tylko na chwilę. Wiedzieliśmy, że damy mu jedynie krótkie chwile dobrego samopoczucia, pełnego brzuszka, tylko chwilę czułości i wspólnych spacerów łapa za łapą. A jednak żal jaki wypełnił nasze serca jest ogromny.
Dziękujemy Basiu, za twoje serce, zaangażowanie i codzienną troskę jaką mu okazałaś.
Nie mogliśmy oddać mu zdrowia, mogliśmy jedynie na chwilę sprawić by poczuł się szczęśliwy. Paluszek, przeszedł za Tęczowy Most.
27.11.2015
Zdrowia mu nie zwrócimy…ponieważ do innych schorzeń doszły bóle stawowe Paluszek od kilku dni otrzymuje kurację Carthopren. Jego kondycja wyraźnie spada, bokser słabnie. Basia stara się dać mu jak najwięcej delikatnej pieszczoty i przyjaźni. To ważne, by pies całe życie albo choć w ostatnich dniach czuł że jest ważny i kochany.
30.10.2015
Paluszek czuje się raz lepiej, raz gorzej…są dni gdy ma apetyt, ze spokojem kładzie głowę na kolanach Basi. Ale Basia z trwogą mówi -” pies się nie uśmiecha…” chcielibyśmy dać Paluszkowi to co teraz jest najbardziej potrzebne – człowieka na wyłączność. Ale żadna apteka nie chce nam zrealizować tej recepty…
Bardzo cieszyliśmy się z poprawy wyników, przybierania na wadze…wyleczonej infekcji dróg moczowych. Niestety
Paluszek ma biegunkę, otrzymuje leki. Martwimy się o naszego staruszka…
15.10.2015
Leki, specjalne odżywki, specjalistyczna karma…Paluszek z optymizmem spojrzał na świat. Przybrał co nieco (choć w przypadku starego psa 1,5kg to bardzo dobry wynik) i wyraźnie lepiej się czuje.
08.10.2015
Paluszek, chory, na starość wyrzucony do schroniska. Nie wiemy jakie miał życie…teraz staramy się zapewnić mu wszystko co dobre, co miłe…ma do dyspozycji miękkie, ciepłe legowisko, ma dobrą karmę i czułe słowo. Duży wybieg do dyspozycji.
Chcielibyśmy dać więcej. Dać dom, w którym miałby cały czas towarzystwo człowieka. Dom jednak musiałby być gotowy na posikane podłogi, meble…na rychłe odejście podopiecznego.
Niestety, prócz bardzo chorych nerek Paluszek ma także marskość wątroby. Pozostałe narządy (całe szczęście) w obrazie USG wyglądają prawidłowo.
Paluszek dostał zastrzyki, które podobnie jak niemiłe badania zniósł dzielnie. Otrzymał recepty…leczenie nie będzie tanie. Ale chcemy sprawdzić czy organizm zawalczy, czy Paluszek będzie się czuł dobrze.
28.09.2015
Paluszek cierpi na niewydolność nerek. Pilnie potrzebuje DOMU TYMCZASOWEGO!
Wykonaliśmy badania krwi i moczu, a te wskazują na sporą anemię, wskaźnik kreatyniny jest zbyt wysoki. Wyższy od chwili badania w schronisku. W badaniu USG jamy brzusznej prawa nerka wygląda bardzo źle. Bokser ma zanik miedniczek nerkowych, prawdopodobnie spowodowany nieleczonym, przewlekłym stanem zapalnym. Nie trzyma moczu.
Konieczna jest dieta weterynaryjna, Royal Canin Renal, którą już wdrożyliśmy. Dodatkowo wymaga leku – ERYTROPOETYNY. To drogi lek, gdzie jedna dawka kosztuje ok. 100-150 zł, a Paluszek powinien ich przyjąć 4-6.Lekarze określają jego stan jako ciężki. Nie tracimy jednak wiary. Z doświadczenia wiemy, że właściwa dieta, opieka medyczna oraz domowa, potrafią zdziałać cuda. Chcielibyśmy choć spróbować.
Paluch potrzebuje wsparcia, o które bardzo prosimy:
– potrzebny lek ERYTROPOETYNA – może ktoś leczył swojego boksera i został mu taki lek,
– potrzebna karma nerkowa RC Renal – przyjmujemy w każdej ilości,
– potrzebne dowolne wsparcie finansowe, adopcja wirtualna,
– POTRZEBNY DOM TYMCZASOWY!!!
W tej chwili Paluszek mieszka w hotelu AZA na Pomorzu.
21.09.2015
Paluszek odwiedził psie SPA. Potrzebował kąpieli, z czystą skórą zdecydowanie poczuł się lepiej.
20.09.2015
Nasza wolontariuszka wypatrzyła w schronisku staruszka. Chudziutki, słabiutki, nie trzyma moczu, ma zdiagnozowaną jeszcze w schronisku niedoczynność tarczycy. Ostatnie dni spędził w schroniskowym szpitaliku. Dziś wyruszył w podróż do nowego świata, zaprzyjaźniony z Fundacją hotel AZA, to pierwszy przystanek szczęśliwej podróży.
Szukamy Ludzi o dobrym sercu którzy wraz z nami opłacą bilet Paluszka do szczęścia…potrzebuje opieki, wizyty u weterynarza oraz specjalistycznej karmy ponieważ musimy go mądrze podtuczyć.
Kto kupi worek karmy RC gastrointestinal lub Hill’s i/d dla naszego staruszka ?
A może ktoś pokocha i zabierze do domu?
