Boksery w potrzebie

Graf

Wielkopolska - hotelik
6 lat
Hania
608 789 140

02.08.2017

Graf w nowym domu, poniżej można przeczytać pierwsze słowa nowej opiekunki „Witam serdecznie wszystkich boksiowych miłośników …
W krótkiej relacji z nowego domu chciałam zapewnić wszystkich, że Grafcio ma się świetnie😊
Pierwszy dzień upłynął w dużym zamieszaniu, wiele ludzi chciało zobaczyć i poznać nowego sąsiada i przyjaciela, ale Grafi zniósł wizyty zadziwiająco dzielnie. Jest bardzo wesołym i przyjaznym psiakiem i widać kocha ludzi… każdego sąsiada przywitał radośnie.
Po pożegnaniu z Panią Hanią droga do domu upłynęła nam spokojnie. Straszny upał był męczący i Grafcio przespał się chwilę w samochodzie robiąc sobie podusię z kolan naszej córci, a potem resztę drogi hojnie rozdawał buziaki i tulił się😊
Po przyjeździe wparował do domu i wyjadł wszystko z misek kocich i psich, później zwiedził i obwąchał każdy kąt w domu i w ogrodzie, zajrzał za każdy krzaczek. Zaakceptował od razu naszą buldożkę i był chętny do zabawy na podwórku… w domu dostał swoją podusię do leżenia i nowe miski i tam już próbował pokazać naszej dziewczynce kto będzie tu rządziłđŸ˜Š Bardzo grzecznie i spokojnie, bez złości ale dostojną postawą określił swoje terytorium.
Strasznie lubi się przytulać i rozdawać boksiowe buziaki, za dziećmi chodzi kroczek w kroczek, obawiał się pierwszego spaceru i niechętnie dał się zapiąć na smycz, ale wrócił szczęśliwy i teraz już chodzi chętnie. Mama jest szczęśliwa, nasz chłopczyk jest bardzo kochany i posłuszny…Zawsze chce być wśród ludzi, krąży za domownikami a szczególnie z ciekawością podąża za dziećmi. Okazało się, że jest świetnym piłkarzem. Jak dzieci zaczynają grać w piłkę, biega z nimi, zabiera ją i próbuje ich kiwać😊 Ping pong też przypadł mu do gustu, najbardziej pogoń za spadającą ze stołu piłeczką… ścigają się kto pierwszy ją podniesie.
Kolejne dni myślę są dla Grafcia jeszcze łatwiejsze, poznał już otoczenie i chyba czuje się u siebie. Na pewno nie raz poczuje tęsknotę za poprzednimi opiekunami, Panią Hanią i jej mężem, Panem Andrzejem, swoim braciszkiem Gackiem, ale naprawdę wydaje się, że jest szczęśliwy w nowym miejscu i nie ma czasu na smutki i tęsknotę.
Jest cudownym, wrażliwym, wesołym i kochanym psiakiem i mamy nadzieję, że pokochał nas tak jak my jego od pierwszej chwili.
Wrzuciłam już wcześniej opis na forum dodając zdjęcia, ale chyba coś poszło nie tak, ponieważ się nie pojawiłâ˜š
Tym razem dodaję niestety bez zdjęć, zdjęcia wysłałam Pani Hani, może ona wrzuci zdjęcia Grafcia z nowego domu.
Pozdrawiam serdecznie Panią Hanię, wszystkich forumowiczów i opiekunów fundacji. Będziemy w kontakcie… buziaki od Grafcia
Agnieszka”

30.06.2017

Graf wciąż mieszka w hoteliku, ale to nie wakacje… to oczekiwanie na nowy rozdział w życiu. Tymczasem, odwiedził go kumpel Gacek wraz z wolontariuszami. Boksery bardzo dobrze bawiły się na spacerze (posikując te same miejsca, obwąchując te same kamienie, źdźbła trawy i inne patyki).

Jaki jeszcze jest Graf?

jest cierpliwy – czyszczenie uszu znosił z anielską cierpliwością

jest czuły – chętnie się przytula, rozdaje buziaki i przyjmuje pieszczoty

jest silny i ciekawski -dlatego ciągnie na smyczy

delikatny-spokojnie pobiera smaczki od opiekuna, pozwala zebrać te które spadły przed nosem…

lubi podróżować samochodem

Uwaga! Oddamy tylko w czułe, kochające ramiona!

21.05.2017

Hania pisze: „Dzisiaj Graf został zaczipowany, zaszczepiony na wściekliznę, osłuchany i obmacany, krew zostala zbadana :-) Waży 36 kg ( a wygląda na więcej). Ma zapalenie spojówek i woszczynowo-rumieniowe zapalenie kanału słuchowego. Dostał krople na jedno i drugie. Dał sobie bez problemów zaglądnąć do pyska i do uszu. Ucho jednak wyrażnie go bolało, dla pewności do wszystkich zabiegów został spacyfikowany przez trzy trzymające go baby, a było rzeczywiście co trzymać :-). Po puszczeniu i zdjęciu namordnika boczył się na nas jakieś 10 sekund, potem mu przeszło. Wyciagnęliśmy mu także zza ucha jednego opitego kleszcza, innych się nie dopatrzyliśmy – został zabezpieczony przeciwkleszczowo. Wyniki biochemii i morfologi dobre, jedynie hemoglobina i glukoza odrobinę przekroczone (za wysokie).
Samochodem jechał bardzo ładnie, na smyczy potrafi ciągnąć jak parowóz, a jest rzeczywiście bardzo silnym psem. W samochodzie i u weta zostałam dokumentnie zalizana, buzi dostali też i wetka i Andrzej. Widać że Grafik kocha ludzi :-).
W kojcu zawsze czyściutko, micha ładnie opróżniana, bez zbytniego wybrzydzania ale też bez jakiejś łapczywości. Do psów w hoteliku nie wykazuje żadnych złych zamiarów, spokojnie reaguje na sąsiadów w sąsiednich kojcach. U weterynarza w poczekalni był szalenie zainteresowany foksterierką i buldożkiem francuskim, ogon mu chodził tak, że chyba mam siniaki na łydkach :-)
Rozsadza go czasami energia, ale jest chyba bardzo zrównoważonym psychicznie psem. W żadnym przypadku nie jest to typ psiej gapy, czy też potulnego i spokojnego misia, to fajny energiczny pies. Pan Andrzej z hoteliku bardzo go chwali, nie ma z nim najmniejszego problemu.”

11.05.2017

Proszę Państwa oto Graf.  Graf ma 6 lat, przez pierwsze 4 był towarzyszem na kanapę następnie trafił do kojca. Niewiele o nim wiemy, czeka go rutynowa wizyta w lecznicy, będziemy musieli sprawdzić jego stosunek do świata – kotów, innych psów, zwierząt oraz pojawiających się wokół ludzi.

You do not have sufficient permissions to access this data.

Galeria zdjęć

Graf000
Graf008
Graf007
Graf006
Graf004
Graf003
Graf005
Graf001
Graf002
X

    Zaadoptuj mnie wirtualnie

    Imię i nazwisko *

    e-mail *

    Kwota

    [recaptcha]