Amaro

„2022 był dla nas kiepskim rokiem. Rokiem w którym widzieliśmy że ziemski czas Alexa dobiega końca . I choć robiliśmy wszystko, żeby tak się nie stało,to Alex swoją 1.5 roczną walkę przegrał.

Powiedziałem sobie wtedy, że nigdy więcej psa. Ból po stracie przyjaciela był nie do zniesienia, a w domu zapanowała grobowa atmosfera i głucha cisza . Tyle tylko, że żyć przeszłością się nie da, a przynajmniej nie powinno.

Alexowi życia nie jesteśmy w stanie wrócić. Jedyne co możemy zrobić to dać szczęście i nowy dom jakiemuś innemu potrzebującemu psiakowi. I tak dzięki #fundacjabokserywpotrzebie zawitał u nas Amaro . Skrzywdzony boksiu, który ma swoje małe demony. Miał to nieszczęście, że początek życia spędził u złych ludzi. Teraz jest z nami i zrobimy wszystko żeby miał z nami dobrze. A Alex ? Alex będzie na zawsze w naszych sercach . Kto go znał ten wie że był cudnym psiakiem „

Amaro – szczęśliwy pies ze szczęśliwej siódemki

Amaro jest łagodny, śmiały i pełen radości. Wykonuje podstawowe komendy.

Podobnie jak reszta przekazanych nam psów ma giardie (lamblje), jest w trakcie leczenia.

Amaro to młody bokser przekazany pod naszą opiekę przez jedną z hodowli (nie zrzeszonych w Związku Kynologicznym w Polsce)

Pies w porównaniu z przekazaną nam resztą jest w niezłej kondycji fizycznej i psychicznej.