Boksery w potrzebie

Łabunia

woj. mazowieckie - dom tymczasowy
11 lat

30.08.2019

Łabunia zwana pieszczotliwie Tosią umarła dziś w nocy. Do końca była w objęciach swojej opiekunki.

Od kilku dni stan Tosi drastycznie się pogarszał, po badaniach kardiologicznych i podaniu nowych leków najpierw mieliśmy optymistyczną poprawę…następnie płyn w klatce piersiowej zaczął się na nowo zbierać…pojawiły się dodatkowe objawy.

Dziękujemy opiekunce nie tylko za opiekę ale przede wszystkim za prawdziwą miłość jaką obdażyła bokserkę.

20.11.2018

Zwyciężczyni, zespół cuschinga to choroba terminalna…mediana przeżycia jest niezwykle krótka…tymczasem nasza Tosia  nie tylko żyje ale żyje pełnią życia!

Oczywiście drobne dolegliwości czasem jej dokuczają, a i wiek powoli daje się we znaki mimo tego, z całą pewnością Tosia żyje pełnią życia!

20.11.2016

Tosia posiwiała, zrobiła się bardziej powolna i szybciej się męczy…

Ale to nie choroby, a wiek mają główny wpływ na Tosię. Niedawno dokładnie przebadana, obejrzana ze wszystkich stron dostała nowe dawki leków – prócz vetorylu lek wspomagający serduszko.

27.11.2015

Tosia (Łabunia) czuje się dobrze, stale otrzymuje vetoryl który ku naszej radości skutecznie hamuje chorobę.

Po wycieczce Tosia odpoczywa

3.10.2015

Łabunia choruje. Na razie tak „niewidocznie”.
Miała usuwaną zmianę na dziąśle, wielkości czereśni, co w histopatologi okazało się włókniako – mięsakiem (nowotwór złośliwy). Występuje wysokie ryzyko szybkiego wzrostu podobnej zmiany w tym samym miejscu.
Druga zmiana na zadku to zwykły brodawczak. Łabunia będzie miała podawaną chemię w tabletkach w postaci leku Endoxan (1 tabletka rozłożona na 5 dni).

Jeszcze nie wiem, jak sunia znosi lek, bo widziałam się z Panią Elą we wtorek, kiedy lek dotarł do niej z apteki, gdzie był odpowiednio dzielony. Miały dopiero zacząć kurację.

Z uwagi na jednoczesne kłopoty zdrowotne Pani Eli, w wieczornych, dłuższych spacerach pomagają sąsiedzi.
Gdyby wyłączyć kwestię nowotworu, to Łabunia ta sama. Zaopiekowana właściwie i psychicznie, i fizycznie.

27.10.2014
Dawno o niej nie pisaliśmy – oczywiście przepraszamy.
Łabunia, w domu tymczasowym zwana Tosią żyje (i wygląda) jak przysłowiowy pączek w maśle. Kształtów nabrała…aż nadto – widać że dobrze się jej wiedzie. Kochana, przytulana…w swoim bezpiecznym miejscu na ziemi.

SONY DSC
SONY DSC

Suczka uwielbia wszelkie zainteresowanie, pieszczoty, rozmowy, bieganie, spacer – byle by być w centrum uwagi.
Zdrowotnie w porządku, zespół Cushinga „opanowany” dawka Vetorylu utrzymana w połowie czyli 1/2 tabletki dziennie (30 tabletek vetorylu 60 mg wystarcza na 2 m-ce. Koszt 400 zł)
To bardzo dobre wieści, mamy nadzieję że wciąż takie będziemy przekazywali.
Warto pomagać ? Warto ! To dzięki państwa wsparciu Tosia kwitnie.
Dziękujemy pani Eli która oddaje jej serce każdego dnia, oraz wszystkim którzy wspierają ją finansowo.

15.06.2013
Łabunia – Tosia przeobraziła się w piękną suczkę. Zaokrąglone kształty, błyszcząca sierść i dobre samopoczucie zdają się przeczyć okrutnej chorobie na którą cierpi. Łabunia ze względu na zespół Cushinga musi stale przyjmować kosztowny lek. Jednak jak widać gołym okiem leczenie przynosi efekty !
Naprawdę warto pomagać Łabuni.
Zapraszamy państwa do adopcji wirtualnej tej uroczej suczki.

05.03.2013
Łabunia zwana teraz Tosią zamieszkała w domu tymczasowym. Przyjaźń i wsparcie będą jej niezwykle potrzebne w najbliższym czasie.
Przeprowadzone badania potwierdziły iż Łabunia ma Cushinga – typ przysadkowy. Jej zły stan skóry – przełysienia i wyliniałość jest niestety tego skutkiem. Istnieje ogromna szansa iż lek na cushinga, vetoryl pomoże w rehabilitacji skóry. Mimo tak poważnej choroby wyniki badań krwi są dobre co dodatkowo napawa optymizmem.
Jednocześnie badania wykluczyły obecność pasożytów skórnych.
Zapraszamy państwa do skorzystania z możliwości wypełnienia PITu drogą elektorniczną. Udostępniamy tę możliwość w zakładce 1%

29.01.2013
Łabunia przeszła pod naszą opiekę i zamieszkała w hoteliku. Wkrótce przejdzie dodatkowe badania, o wynikach których poinformujemy.

07.01.2013
Otrzymaliśmy zgłoszenie o młodej bokserce znalezionej na wiejskich polach. Nasza Wolontariuszka pojechała od razu sprawdzić. Kupeczka nieszczęścia. Tragicznie wychudzona, ze świerzbowcem (na szczęście tym łagodniejszym, na nieszczęście oporny na leki). Przebywa w klinice weterynaryjnej i jest leczona. Po odżywieniu i wyleczeniu będzie wysterylizowana. Jest drobniutkiej budowy ciała. Do ludzi bardzo przyjazna. W tej chwili przebywa na Lubelszczyźnie.

You do not have sufficient permissions to access this data.

Galeria zdjęć

SONY DSC
labunia001
12285879_1025140237507687_903941033_n
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
SONY DSC
X

    Zaadoptuj mnie wirtualnie

    Imię i nazwisko *

    e-mail *

    Kwota

    [recaptcha]