24.01.2016
„…zachowuje się jednak bardzo przyzwoicie…. nie zdarzyła mu się dotąd żadna kradzież. Talerze z obiadem mogą stać na krawędzi stołu, a brzydal siada na fotelu i z lubością wdycha zapachy. W przeciwieństwie do Aresa, który z wdziękiem wyjmował nam z rąk kanapki, błyskiem je pożerając. Chwila nieuwagi wystarczyła mu by sciągnąć coś z bufetu kuchennego. Yogutek jedynie przypomina o sobie trącając nosem…. a z ręki bierze wszystko wyjątkowo delikatnie. Bezcenne zachowanie przy dzieciach, których drobne rączki nie czują nacisku szerokiego pychola i pozostają suchutkie….”
Yogi, miś którego pokochali mieszkańcy osiedla mimo iż trzyma ich na dystans, prosi by dla innych Bokserów w Potrzebie oddać 1% podatku
09.12.2015
Yogi ma dom. Yogi ma DOM.
Ukochali siebie nawzajem, zapewne oboje się uczą.
ps: Choć już nie nasz, to zawsze trochę nasz bo przyjaciel. Dlatego jeśli tylko czas pozwoli będziemy pisali Wam co u Yogiego słychać.
20.11.2015
Yogi określany pieszczotliwie jako „Smarkacz” ma przed sobą okres nauki. Jego nos, oczy, łapy…jego całe ciało zbiera i magazynuje wiedzę i doświadczenia. Ewa, zadba o to by Yogi rozumiał ludzkie słowa, polecenia i zwyczaje domowe.
Tymczasem nasz przyjaciel, działa jak zegarek. Na kilka minut przed dźwiękiem budzika delikatnym dotknięciem budzi opiekunkę. Lubi spać na fotelu, lubi komplementy weterynarzy.
Nie lubi deszczu, gdy woda z nieba spada Yogi szybko wraca ze spaceru do ciepłego mieszkania.
15.11.2015
Yogi zamieszkał w Łodzi, w domu tymczasowym.
12.11.2015
Yogi ma prawidłowe wyniki badań krwi. Stan bioder przedstawia się nieco gorzej, główki kości udowych są niecałkowicie osadzone w panewkach, nie mają też idealnych zaokrąglonych kształtów. W konsekwencji za kilka lat Yogi może mieć problem z dysplazją. Już dziś zaczynamy wspomaganie arthrofexem, trzeba pamiętać o bogatej w kolagen diecie.
Wciąż nie wiemy jakie Yogi zna komendy, na spacerze zachowuje się grzecznie jednak w rozproszeniu trudno było o wiarygodny „test”
05.11.2015
Wolontariusz Paweł zabrał Yogiego na spacer, pisze o nim tak :”
Jak przyszedłem to grzecznie i spokojnie leżał w kojcu (trochę miał smutną minkę). Podszedł do mnie bez żadnych obaw i strachu. Na spacerku zachowywał się grzecznie, pies o typie obserwatora – zaciekawiony każdą osobą i odgłosem.
Bardzo skory do zabawy, pełen energii, pozytywnie nastawiony do człowieka (widać, że brakuje mu kontaktu z ludźmi i zabawy), poza tym gdy jest głaskany to bardzo lubi się przymilać i okazywać radość poprzez skakanie.
Ale nie chciał zjeść ode mnie przysmaczków – powąchał i wypluł. Mam nadzieję, że to nie ze smutku.”
27.10.2015
Yogi, jak miś Yogi jest duży, przemiły i w pierwszym kontakcie przypomina misia. Trochę niepewny, trochę wystraszony…
Lubi jazdę samochodem.
W schronisku został zaszczepiony, zaczipowany oraz wykastrowany. Dziś, tuż przed wyjściem konieczna była poprawa szwu na mosznie.
Naszą wolontariuszkę niepokoi sposób siadania psa, niewątpliwie konieczna będzie kontrola ortopedyczna. Tymczasem pozwolimy Yogiemu ochłonąć, poczuć się pewniej i bezpieczniej. Tym bardziej że w ogólnych oględzinach nie stwierdzono bolesności w okolicy miednicy.
