21.08.2015
To smutny dzień. Rano wolontariusze zabrali Pixela na badanie rezonansem magnetycznym. Badanie potwierdziło nasze najgorsze obawy…
W główce Pixela była duża, niejednorodna zmiana guzowata o nieregularnym obrysie.Zmiana zajęła dużą część płata czołowego, gruszkowatego i skroniowego(…) Według badania to pierwotny guz mózgu wywodzący się z komórek gleju, złośliwy…nie dający szans na poprawę.
Zdecydowaliśmy nie wybudzać boksera, gwarantując mu spokojny, wieczny sen.
Dziękujemy wszystkim wolontariuszom, Asi z hotelu oraz darczyńcom za pomoc w ostatnich dniach Pixela.
14.08.2015
Pixel spędził dzień w innej niż poprzednia klinice. Mamy już ogólne wyniki badań krwi – wszystko w normie, mamy także wyniki RTG kręgosłupa i płuc – także prawidłowe. Uszy wyczyszczone,ale wymagają intensywnego leczenia, czyszczenia,zakrapiania, a bez premedykacji nie do zrobienia,bo nasz przyjaciel gryzie. Nie wiemy jeszcze jak go do koniecznych zabiegów leczniczych przekonać.
Do wszystkich zabiegów chłopak był spremedykowany.Prawe ucho przy badaniu wywoływało tak potworny ból,że nawet premedykacja nie pomogła,bokser próbował się podnosić i wyrywać. Przy badaniu i czyszczeniu lewego ucha takiej reakcji nie było. Według weterynarz ból mógł sprzyjać kręceniu się w kółko, jednak rezonans jest koniecznym elementem diagnostyki.
Dodatkowo rozpoczynamy leczenie pęcherza Pixela.
Wciąż poszukujemy domu tymczasowego który dysponuje czasem i cierpliwością przy opiece nad chorym psem.
Jak to się dzieje, że pozornie zdrowy pies po trafieniu pod opiekę zaczyna chorować? Zbiegają się tutaj dwa silne czynniki, choroba rozwijała się już wcześniej. Po porzuceniu psa, gdy łamie się jego serce, gdy traci on poczucie bezpieczeństwa stres nasila objawy. Często jak u ludzi organizm poddaje się, przestaje walczyć. Pixel został porzucony w chorobie, być może pierwsze objawy wystąpiły w domu. Być może zostały niezrozumiane bądź opieka nad chorym psem przerosła jego opiekunów…Nie nam to oceniać. Naszym zadaniem jest zapewnić psu leczenie, dobre warunki bytowe i przyjaźń jaką możemy oferować w tej sytuacji.
Dziękujemy wszystkim którzy zdecydowali się wspierać Pixela w walce z chorobą.
10.08.2015
Rany pooperacyjne ładnie się goją, Luminal pozwolił opanować napady padaczkowe jednak bokser ma wyraźne problemy neurologiczne. Tylne łapy krzyżują się, czasem Pixel kręci się w kółko…bywa bardzo smutny.
W najbliższym czasie ponownie odwiedzi weterynarzy, staramy się także wysłać Go na rezonans. Niestety doświadczeni wolontariusze podejrzewają iż Pixel może mieć przerzut guza do mózgu.
Badanie jest drogie, kosztuje kilkaset złotych ale jedynie ono może nam wskazać dalszą drogę postępowania. Bardzo prosimy o wsparcie porzuconego w biedzie Pixela.
05.08.2015
Pixel opuścił klinikę, wrócił do hotelu. Bardzo potrzebuje domu tymczasowego i indywidualnej opieki. W klinice został zbadany, wycięto mu dwa guzy (materiał wysłaliśmy na badania histopatologiczne). Na ataki padaczkowe rozpoczęliśmy podawanie Luminalu.
Pixel nie jest w dobrej kondycji, wolontariuszka z troską opowiada o krzyżujących się łapkach i dezorientacji psa…
Dziękujemy Asi, która przyjęła Pixela do swojego hotelu i podjęła się trudnej opiece nad nim.
Dom tymczasowy koniecznie potrzebny!
28.07.2015
Pixel trafił do kliniki, rozpoczynamy diagnostykę i podejmujemy próby leczenia.
Czy wsparcie jest potrzebne? Oczywiście że TAK!
26.07.2015
Pilnie poszukujemy domu tymczasowego dla Pixela. Nasz przyjaciel miał dwa ataki padaczkowe, dostał już pierwsze dawki leków jednak to dopiero początek drogi diagnostycznej. Konieczne będą badania oraz obserwacja psa. Bardzo nam zależy na dobrej, indywidualnej opiece osoby która nie boi się wyzwań, jest mobilna i ma niedaleko gabinet weterynaryjny.
22.07.2015
Do grona naszych podopiecznych dołączył Pixel. Niewiele jeszcze o nim wiemy, do schroniska trafił zaniedbany. Ma przerośnięte pazury, matową sierść i dwie ogromne narośle do zdiagnozowania.
Przez wolontariuszy określany jako łagodny, spokojny pies. W najbliższych dniach zabierzemy go na badania, a po bliższym poznaniu charakteru Pixela będziemy szukali dla niego domu.
Być może to Ty zostaniesz jego przyjacielem…
