Boksery w potrzebie

Agila

18.02.2012
Agila odeszła za Tęczowy Most… Zgasła wśród swoich właścicieli, otoczona miłością… Jej właściciele podarowali to co najważniejsze, ogromne pokłady miłości, olbrzymie serce… Sunia w ostatnich miesiącach chorowała, niestety nie udało się jej zwalczyć choroby…

29.12.2010
Mówi się, że okres świąteczny to czas magiczny. I kiedy zdarzają się takie cuda jak adopcja psa chorego, któremu grożą przerzuty nowotworowe, nie sposób w to nie wierzyć. 5 listopada Agila przeszła zabieg mastektomii. Guz, którego usunięto miał charakter złośliwy co potwierdziło badanie histopatologiczne. Najbliższe 2 lata będą najbardziej ryzykowne, dlatego Agila musi być pod stałą opieką lekarską i co kilka miesięcy mieć robione badanie rtg.
Sunia znalazła swój nowy, wspaniały dom dzięki rodzinie, która leczyła swojego boksia Homera w klinice, w której przebywała Agila. Boksie zaprzyjaźniły się ze sobą w trybie ekspresowym, dzieliły nie tylko zabawki, ale i jedzenie. To prawdziwe psie partnerstwo musiało zaowocować tylko jednym……. adopcją Agili 🙂
Serdecznie dziękujemy pracownikom Gliwickiej Kliniki Weterynaryjnej za fachową i troskliwą opiekę nad naszą Agilką!
Dziękujemy również nowym opiekunom za czułe i pojemne serce oraz miejsce w swoim domu dla tej uroczej boksinki w potrzebie. Mamy nadzieję na częste relacje i zdjęcia Agili wraz z mężem Homerem 🙂 Powodzenia!

25.10.2010
Badanie USG nie wykazało niczego niepokojącego. Narządy wewnętrzne nie budzą wątpliwości w swej strukturze. Zabieg związany z guzem oraz łapą został przełożony na kolejny tydzień z uwagi na utrzymujący się kaszel i katar, który wciąż jest leczony antybiotykami. Poza tym bez zmian, Agila jest bardzo grzeczną i radosną sunią, znosi cierpliwie wszystkie badania i ma wilczy apetyt.

24.10.2010
Agila nie mogła dłużej czekać w schronisku. Musiała trafić pod opiekę Fundacji, by mieć szansę na kompleksowe badania i diagnostykę. W obecnym stanie miała niewielkie szanse na adopcje. Ostatnie dni bardzo źle znosiła pobyt w schroniskowym kojcu, schudła, nabawiła się przyziębienia i kataru. Waży tylko 19 kg. W klinice została odpchlona i pobrano krew do dalszych badań. Wyniki są wyjątkowo dobre, zarówno morfologia jak i biochemia. Niepokojąca jest tylna, lewa łapa. Jest wyraźnie opuchnięta, stąd Agila stara się ją odciążać i nie stawia jej tak pewnie jak pozostałych łap. W najbliższych dniach przejdzie badania RTG i USG, co mamy nadzieję da pogląd na to co się dzieje z łapą.
Każde przyjęcie pod opiekę Fundacji takiego boksia w potrzebie jakim jest Agila, łączy się z dużymi wydatkami na badania, konieczne zabiegi, a dalej na hotelowy pobyt. Wszystkich, którym nie jest obojętny los Agili prosimy o wpłaty, z dopiskiem jej imienia, na fundacyjne konto. Już dziś, serdecznie dziękujemy za okazaną pomoc!
19.10.2010
Agila trafiła do schroniska 6 października, oddana przez przypadkowe osoby (dzieci), które ją znalazły na ulicy. Ma ok. 8 lat, jest filigranowej budowy, waży ok. 20 kg. Przez kilka pierwszych dni pobytu w schronisku, mieszkała w kojcu zewnętrznym z budą. W tej chwili, na prośbę fundacyjnej wolontariuszki, która odwiedza Agilę w schronisku, mieszka w kojcu wewnętrznym. Mimo tego, źle znosi pobyt w schronisku, jest przerażona, trzęsąca się i płaczliwa, powrót do kojca ze spaceru jest dla niej koszmarem. Traci na wadze, nie zachęca jej nawet gotowane jedzenie przynoszone przez wolontariuszkę. W pachwinie ma guza wielkości mandarynki, a w uszach można przysłowiowo sadzić kwiatki. Optymistyczne są tylko spacery, na których Agila odzyskuje radość i energię, jaką daje jej kontakt z człowiekiem

Galeria zdjęć

Agilatop
X

    Zaadoptuj mnie wirtualnie

    Imię i nazwisko *

    e-mail *

    Kwota

    [recaptcha]