10.06.2020
Funia umie nastraszyć!
W czasie spaceru nagle rzuciła się na trawę, pocierała całym ciałem ale w taki sposób że ani My ani lek.wet nie umiał stwierdzić czy to świąd czy atak padaczki! Filmik był przerażający i Funia niemalże na sygnale pojechała do lecznicy. Tam po dokładnych oględzinach stwierdzono zapalenie ucha – suczka otrzymała leki, zalecono jednak wizytę u neurologa celem wykluczenia innych schorzeń.
Byliśmy mocno przejęci.
Po kilku dniach leczenia i kolejnej konsultacji odetchnęliśmy, to zapalenie ucha, nie wykluczone że zmiana warunków uwidoczniła stary stan zapalny. Trochę to potrwa ale nie jest to „coś” co może zaważyć na życiu psa.
Funia zachowuje się bardzo dobrze względem ludzi, w lecznicach jest spokojna. Obecność ludzi najwyraźniej bardzo jej odpowiada.
15.05.2020
Funia bardzo mocno pocierała pyszczek łapkami, po szybkiej konsultacji zdecydowaliśmy o wizycie u lek.okulisty . Funia ma rozległe zapalenie spojówek otrzymuje już leki.
Odbyła się także konsultacja kardiologiczna, wszystko jest w porządku!
Funia powoli odnajduje się w mieście, mieszkanie w domu najwyraźniej bardzo jej odpowiada.
10.05.2020
Funia opuściła dotychczasowe miejsce zamieszkania (kojec) i pojechała w długą drogę do domu tymczasowego. Emocje były spore , suczka pierwszy raz podróżowała, pierwszy raz widziała duże miasto a także zapoznała się z psem rezydentem. Wszystko nowe, wszystko warte zbadania oczywiście wrodzona miłość do kanapy od razu podpowiedziała Funi gdzie jej miejsce.