Boksery w potrzebie

Franek

Śląsk - dom tymczasowy
2 lata

08.03.2015

„Ja wiedziałam że tak będzie..” Nietrudno było zgadnąć, że taki pozytywny pies jak Franek błyskawicznie skradnie serca i przywiąże do siebie opiekunów tymczasowych. Pokochali i nie oddadzą.

Kolejny szczęśliwie adoptowany bokser.

Dziękujemy wszystkim którzy pomogli bokserowi zamieszkać w nowym, pełnym miłości i szczęścia domu.

15.02.2015

Zdrowy. Lekka arytmia do obserwacji, USG dało poprawne wyniki podobnie inne badania.

Odrobaczony, zaszczepiony..gotów na nowe przygody.

Z psem rezydentem buduje bardzo poprawną relację. Przez opiekunów rozpieszczany, cieszy ich każdym psim gestem i spojrzeniem. Jak w bajce..

07.02.2015

Franek przeniósł się do Zagłębia Bokserów. Na razie jako tymczasowy lokator.

Pierwsze wrażenia opiekunów-bardzo spokojny, przyjazny pies. Boi się wielu rzeczy, nawet gazety, trzaśnięcia drzwi lodówki. Z psem rezydentem zapoznał się spokojnie, wygląda na to że się zakumplują.

3.02.2015

W dniu interwencji, gdy Franek trafił do domu tymczasowego był jedną wielką paczką lęków. Zamiast iść czołgał się, bał się łebek podnieść i spojrzeć do góry. Trząsł się… jak bardzo przerażony był ?Nie sposób sobie wyobrazić.                                                                          Jednak następnego dnia…następnego dnia naszym oczom ukazał się wesoły, energiczny bokser. Łagodny i miły. Taki, który jednym spojrzeniem kupuje miłość wszystkich wokół.

Franek przeszedł wstępne oględziny i badania weterynaryjne. Odrobina wkładu i będzie tryskał zdrowiem. Ogromnie nas to cieszy.

Franek jest naszym podopiecznym, jego dotychczasowy właściciel zrzekł się praw.

Czego szuka Franek ? Domu przez duże D.

27.01.2015

Otrzymaliśmy dramatyczne zgłoszenie – bokser który mieszka na dworze, nie ma budy…nie ma schronienia. Jedynie szmaty jako legowisko…na dworze zimno, nasze serca ścisnęło współczucie.

Bezzwłocznie poprosiliśmy Viva Interwencje o pomoc.

Dziękujemy, że zajęli się sprawą natychmiast doprowadzając do szczęśliwego zakończenia.

Inspektorzy nie zastali właściciela psa, nie znaleźli budy, ani innego schronienia, nie znaleźli również miski z wodą, miski na jedzenie…Od sąsiadów usłyszeli że właściciel bywa od czasu do czasu.

Wystraszonego psa podjęli dzięki wiedzy i doświadczeniu.

Franek trafił pod naszą opiekę do czasu wyjaśnienia sprawy.

You do not have sufficient permissions to access this data.

Galeria zdjęć

interwencja Viva
Franek002
Franek003
Franek001
X

    Zaadoptuj mnie wirtualnie

    Imię i nazwisko *

    e-mail *

    Kwota

    [recaptcha]