28.05.2012
Wczoraj tymczasowa opiekunka przeprowadziła Bajeczkę za Tęczowy Most… Sunia zaznała choć odrobiny normalnego psiego życia dzięki niej… Bardzo nam przykro, że historia tej boksi niestety nie miała szczęśliwego zakończenia, choć przecież było już tak blisko…
25.05.2012
Nie zawsze po złym następuje dobre i nie zawsze dobro zwycięża.
Bajka miała przejść badania, przygotować się i zamieszkać w nowym domu który już na nią czekał. Czekała dozgonna przyjaźń, czekały przygody, zabawy…
Los zdecydował inaczej, ślepy chyba był. Badania ujawniły nam powód dla którego Bajeczka schudła w schronisku .Nie były nim złe schroniskowe warunki. Powodem jest duży twór, guz nieoperacyjny znajdujący się w przewodzie pokarmowym.
Bajka zamieszkała u wolontariuszki. Pod specjalistyczną opieką weterynaryjną, otulona sercem, życzliwością i troską ludzi którym nie jest obojętna. Dostała kroplówki, leki i poczuła się odrobinę lepiej. Nie brak jej niczego, nawet ptasiego mleczka…
„To domowa słodka sunieczka, znająca jazdę samochodem, fotel, kanapę, pościel…”
Dziękujemy wolontariuszom którzy podali serce na dłoni, nie bacząc na własne emocje. Gdyby to było możliwe każdy z nas, zjednoczony dałby swoje siły Bajce i jej opiekunom.
19.05.2012
Bajka przeszła pod naszą opiekę. Sunia pojechała do kliniki, gdzie miała zrobione podstawowe badania. Niestety morfologia wyszła źle… Czekamy na wyniki biochemii. Sunia dostała kroplówkę. Boksia jest bardzo wychudzona, przy wzroście normalnego boksera waży jedynie 16 kg.
26.04.2012
W tym samym schronisku co Bacuś, niecałe 100 km od Poznania, znajduje się takie oto cudo… Bajka, około pięcioletnia boksereczka. Niesamowicie pozytywnie nastawiona na człowieka, uwielbia być głaskana, tulona , miziana… Jest już po okresie kwarantanny, czeka ją jeszcze tylko sterylka i będzie gotowa do adopcji. Obecnie przebywa w klinice weterynaryjnej, poza schroniskiem, bo zaczęła mieć wymioty i biegunkę.